Były prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Müller udzielił wywiadu portalowi Kath.net, w którym stanowczo podkreślił, że nie może poprzeć Joe Bidena jako polityka proaborcyjnego, nawet jeśli w innych kwestiach byłby on dobrym prezydentem.
Duchowny zauważył, że nawet wśród najważniejszych watykańskich dostojników pojawiają się głosy, wedle których nie należy wszystkiego sprowadzać do aborcji, a trzeba dostrzec pozytywy płynące ze zmiany w Białym Domu.
- „Nie mogę poprzeć polityka proaborcyjnego, ponieważ buduje on mieszkania socjalne” – stwierdził niemiecki duchowny.
Kardynał podkreślił, że ze względu na stosunkowe dobro nie można zaakceptować absolutnego zła. Stwierdził, że Stany Zjednoczone pod przywództwem Joe Bidena „stoją na czele najbardziej subtelnej i brutalnej kampanii dechrystianizacji zachodniej kultury od 100 lat”.
- „W konkretnych praktycznych działaniach chrześcijanom w parlamencie lub rządzie nie zawsze udaje się egzekwować naturalne prawo moralne we wszystkich punktach, ale nigdy nie mogą uczestniczyć, czynnie ani biernie, w złu. Muszą przynajmniej zaprotestować przeciwko niemu i - w miarę możliwości - stawiać mu opór, nawet jeśli są za to dyskryminowani” – mówił duchowny.
kak/Kathe.net, DoRzeczy.pl