Nowe informacje w sprawie skandalicznej wypowiedzi przewodniczącego ALDE (Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy), Guya Verhofstadta. Belgijski polityk w 2017 r. w Parlamencie Europejskim zaatakował uczestników organizowanych w Polsce Marszów Niepodległości.
Zdaniem Verhofstadta, 11 listopada 2017 r. ulicami Warszawy przeszło „60 tys. faszystów, nazistów i białych suprematystów”. Działacz Prawicy RP, dr Bawer Aondo-Akaa, który chętnie bierze udział w tym wydarzeniu upamiętniającym odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 r., wystosował akt oskarżenia przeciw europosłowi.
Mimo iż akt oskarżenia został złożony dawno temu, sprawa nie ruszyła z miejsca.
"Biorący udział w Marszu dr Bawer Aondo-Akaa odczuł jako zniewagę i zniesławienie, i złożył prywatny akt oskarżenia zgodnie z właściwością sądu polskiego"- podkreślił w rozmowie z tvp.info reprezentujący działacza Prawicy RP mecenas Bartosz Lewandowski z Instytutu Ordo Iuris. Lewandowski poinformował również, że warszawski Sąd Okręgowy nie ma wątpliwości, iż w postępowaniu doszło do przewlekłości w związku z czym przyznał dr. Aondo-Akaa odszkodowanie w wysokości 2 tys. zł.
Przewlekłości dopuścił się warszawski Sąd Rejonowy.
"Stwierdzenie przewlekłości to stwierdzenie uchybienia sądu w zakresie procedowania nad sprawą. Liczymy na to, że orzeczenie zmusi Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieście, by w najbliższym czasie zwrócił się do Parlamentu Europejskiego o uchylenie immunitetu deputowanemu"- podkreślił mecenas Lewandowski cytowany przez portal tvp.info.
yenn/tvp.info, Fronda.pl