Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu nie przyznał Jerzemu Gorzelikowi habilitacji. Rada Wydziału Historycznego tej uczelni uznała, że książka „Rezydencja klasztor – miasto. Sztuka Górnego Śląska wobec trydenckiej konfesjonalizacji” nie sprawia, że Gorzelik zasługuje na wyższy stopień naukowy.

Od doktoratu Gorzelika uzyskanego na podstawie pracy „Etapy przemian w sztuce barokowej w opactwie cystersów w Rudach Wielkich” minęło aż 16 lat. Dr Gorzelik dopiero 15 marca 2014 roku złożył w Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów „wniosek o przeprowadzenie postepowania habilitacyjnego w dziedzinie nauk humanistycznych w dyscyplinie historia sztuki”.

Postępowanie przeprowadzono to na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Gorzelik jest adiunktem na Uniwersytecie Śląskim. Jednak na nieszczęście dla przywódcy RAŚ, aż dwóch z trzech recenzentów negatywnie zrecenzowało jego pracę oraz dorobek naukowy.

Co ciekawe nawet w pozytywnej recenzji prof. Jana Harasimowicza z Uniwersytetu Wrocławskiego padły gorzkie słowa przestrogi przed „regionalnym zafiksowaniem” i „ksenofobicznym partykularyzmem”, który może doprowadzić do zatracenia „właściwych proporcji w ocenie kulturowego dorobku swojej ‘małej ojczyzny’”.

Jeszcze ostrzej ocenił Gorzelika dr hab. Tadeusz Żuchowski z Poznania.

„Recenzowana książka jest pracą pośpiesznie przygotowaną do druku, bez usunięcia niejasności i niekonsekwencji. Wady te dokładają się do innych niedostatków: klarowności metodologicznej, do nieprzekonującego doboru badanego terytorium i stosowania niejasnych cezur czasowych. To wszystko sprawia, że trudno pisać o tej książce jako o spełniającej wymogi potrzebne do uzyskania stopnia doktora habilitowanego. […] Książka dowodzi, że potrafi on też sprawnie żonglowaćinformacjami, odpowiednio je przetwarzać kilka razy. Jednak nie może to być celem samym w sobie. […] W książce występują też poważne uchybienia, które nie świadczą dobrze o rzetelności warsztatowej dr Gorzelika”.

Podobną surową ocenę wystawił dr hab. Wojciech Kriegseisen z Instytut Historii PAN.

„Stosunkowo niewielki dorobek habilitanta i przedstawiona jako „osiągnięcie naukowe” książka mają bardzo umiarkowaną wartość naukową. Dr Jerzy Gorzelik dysponuje w moim przekonaniu pewnymi umiejętnościami w zakresie formalnej i treściowej analizy materiału zabytkowego, szczególnie pochodzącego z epoki baroku, choć oceniłbym je jako jedynie dostateczne. Habilitant zupełnie nie radzi sobie jednak z analizą kontekstu historycznego i społecznego w jakim omawiane przezeń dzieła sztuki powstawały oraz funkcjonowały.[…] Kolejnym elementem wpływającym negatywnie na ocenę pracy jest jej wtórność w stosunku do wcześniejszych publikacji dr. Jerzego Gorzelika, a także niski poziom umiejętności w zakresie formułowania wywodu oraz słaba kultura językowa”.

bjad/wpolityce.pl