Politycy totalnej opozycji i sprzyjające im środowiska już od dłuższego czasu prześcigają się w zohydzaniu Polakom nie tylko obecnego rządu, ale i tego, co dla nas ważne, m.in. świąt narodowych. 

Wczoraj, przy okazji uroczystości z okazji 99. rocznicy Bitwy Warszawskiej, pojawił się wysyp szokujących komentarzy ze strony polityków, "autorytetów", elit kulturalnych i intelektualnych, krytykujących m.in. defiladę w Katowicach. Od niektórych autorytetów mogliśmy się dowiedzieć, że to Polacy zaatakowali Rosjan. Swoje trzy grosze postanowił wtrącić również były szef MSWiA, Bartłomiej Sienkiewicz. Były polityk, który zupełnie przypadkowo trafnie zdiagnozował stan państwa polskiego podczas rządów PO-PSL, dopuścił się szokującego porównania. 

"Tylko dwa kraje w czasie pokoju dokonały czystki wśród najwyższych i najbardziej doświadczonych dowódców armii: ZSRR za Stalina i Polska za PiS"-napisał na Twitterze. Bartłomiej Sienkiewicz był łaskaw zaznaczyć, że "Stalin dowódców mordował(...), PiS tylko zwolnił", ale, mówiąc kolokwialnie, niesmak pozostał... 

"W XXI w. w kraju NATO rzecz niesłychana i szkodliwa"-napisał były minister w rządzie Donalda Tuska. W ten sposób Sienkiewicz odniósł się do wczorajszego wystąpienia premiera Mateusza Morawieckiego przed defiladą wojskową "Wierni Polsce" w Katowicach.

"Chcę obiecać, że będziemy robili wszystko, żeby polska armia we współczesnych czasach była doskonale uzbrojona, żeby proces jej modernizacji postępował jak najszybciej"-mówił wczoraj szef rządu. 

 "Fajnie. To dlatego rozwaliliście 3 kluczowe brygady, zrobiliście stalinowską czystkę wśród generałów, a z uzbrojenia kupiliście przez 4 lata samolociki dla Kuchcińskiego?"-napisał Bartłomiej Sienkiewicz, który dziś postanowił rozwinąć tę "błyskotliwą" myśl. 

Ciekawe jest również to, kto "polubił" tweet, w którym były szef MSWiA porównuje Polskę za rządów PiS do ZSRR w czasach Stalina. O ile bowiem nie dziwi reakcja ministra obrony narodowej, który za swojej kadencji w resorcie wyposażył polską armię w... tablice Mendelejewa, o tyle tweet Sienkiewicza spodobał się również... Marcinowi Święcickiemu. Poseł PO-KO przez wiele lat był członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, której pozostał wierny aż do jej rozwiązania w 1990 r. 

 

yenn/Twitter, Fronda.pl