W kwietniu produkcja sprzedana przemysłu była wyższa o 44,5 proc. niż w kwietniem zeszłego roku, a sprzedaż detaliczna o 21,1 proc. - poinformował Główny Urząd Statystyczny. 

- Taki wynik zapisze się w historii jako jeden z najwyższych i rekordowych - powiedziała Rzeczpospolitej Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego.- Głównym powodem tak wysokiego odczytu jest oczywiście zeszłoroczna baza odniesienia, kiedy to wybuch pandemii koronawirusa przyczynił się do rekordowego spadku produkcji o 24,6 proc. - dodała.

We wszystkich głównych grupowaniach przemysłowych w kwietniu br. odnotowano wzrost produkcji w skali roku. Produkcja dóbr konsumpcyjnych trwałych zwiększyła się o 146,3 proc. (wobec dużego spadku o 48 proc. przed rokiem), dóbr inwestycyjnych – o 109,5 proc. (minus 51 proc. przed rokiem), dóbr zaopatrzeniowych – o 43,3 proc. (wobec spadku o 18,3 proc. przed rokiem), dóbr konsumpcyjnych nietrwałych – o 14,1 proc. (wobec spadku o 14,7 proc.), dóbr związanych z energią – o 7,6 proc. (wobec spadku o 10,6 proc. przed rokiem).

Gigantyczny wzrost odnotowano w takich działach jak m. in. produkcja samochodów osobowych - o 370 proc. (wobec spadku o 78,9 proc. w ubiegłym roku), mebli – o 125,8 proc. (wobec spadku o 50,2 proc.), urządzeń elektrycznych – o 111,0 proc. (wobec spadku o 28,3 proc.), komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych – o 90,4 proc., wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych – o 63,6 proc., wyrobów z drewna o 58,5 proc., maszyn i urządzeń – o 51,3 proc.

- Przemysł będzie napędzać polską gospodarkę przez resztę roku. Prognozujemy, że jeszcze w czerwcu wzrost produkcji będzie zbliżony do 20 proc. pomimo słabszych efektów statystycznych - powiedział Rzeczpospolitej Jakub Rybacki z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

jkg/rp.pl