Ruska dezinformacja twierdzi, że przeprowadza operację specjalną, którą nosi znamiona konfliktu Zachodu z Rosją.
Fakty:
Nie ma żadnego konfliktu Zachodu z Rosją. Gdyby Ukraina miała pełne wsparcie sił krajów zachodnich to już od dwóch tygodni na Kremlu powiewała by ukraińska flaga, wewnątrz Amerykanie zrobiliby rozlewnię Coca-Coli, a w budynku przy Łubiance odbywałyby się przesłuchania Putina i pozostałych zbrodniarzy w sprawie zarzutów o zbrodnie. Oczywiście transmitowane na YouTube i Facebooku.
Ukraina została napadnięta przez ruski, obrzydliwy, zbrodniczy reżim, który przyszedł na obcą ziemię by gwałcić i kraść. Zachód musiał, po czasie zareagować bo Ukraińcy o to prosili oraz dlatego, że to kraje demokratyczne, a do opinii publicznej trafiły obrazy krzywdy, które Ukraińcy sprawnie kolportują. Rosja jest krajem który ma mnóstwo otwartych konfliktów. To kraj o słabej demografii, skrajnie biedny i zacofany, przez co nie jest w stanie panować nad 22.000 km granicy lądowej. Nie wspominając już o panowaniu na wodzie i w powietrzu. To jest ich problem, który z każdym rokiem się pogłębia. Ruscy nie są w stanie go rozwiązać dlatego brutalnie mordują.
Maciej Bienert
Źródło: Facebook/Maciej Bienert