Aptekarzom nie poda się decyzja Komisji Europejskie, by sprzedawać pigułki „dzień po” bez recepty. W tej sprawie Naczelna Rada Aptekarska wystosowała apel do ministra zdrowia.

„Biorąc pod uwagę działania niepożądane tabletek zawierających octan uliprystalu i interakcje z wieloma lekami, Prezydium Naczelnej Rady Aptekarskiej uważa, iż bezpieczniejsze dla zdrowia kobiet byłoby wydawanie tych tabletek wyłącznie na receptę, zwłaszcza że wystawienie recepty poprzedzone jest badaniem lekarskim. Jest też wówczas możliwość poinformowania kobiety o skutkach stosowania tych tabletek i przeciwskazaniach” - czytamy w apelu do Bartosza Arłukowicza.

Aptekarze żądają od ministra podjęcia niezwłocznych i skutecznych działań w celu wprowadzenia odpowiednich regulacji prawnych, które zapewnią, że pigułki „dzień po” będą dostępne wyłącznie na podstawie recepty lekarskiej.

„Podkreślamy, że częste stosowanie tych tabletek powoduje zaburzenia hormonalne, rozregulowanie cyklu menstruacyjnego. Jest to duża ingerencja w układ hormonalny, co przy częstym stosowaniu może w konsekwencji stwarzać problemy z zajściem w ciążę, a później nawet przyspieszyć przekwitanie. Nie są też znane skutki oddziaływania octanu uliprystalu na płód, jeśli po zażyciu tabletki hamującej lub opóźniającej owulację dojdzie do implantacji zarodka” - konstatuje Naczelna Rada Aptekarska.

MaR/Nia.org.pl