Szymon Hołownia ogłaszając swój start w wyborach prezydenckich stwierdzał, że zależy mu na łączeniu Polaków. Niektórzy podobno nawet uwierzyli, że oto będziemy mieć do czynienia z kandydatem niezależnym. Im dalej jednak od wyborów, tym częściej widzimy jak wygląda prawda.

W rozmowie z „Rzeczpospolitą” Hołownia podkreślił, że Platforma Obywatelska na pewno nie jest wrogiem. Apelował, aby dążyć do tego, by odsunąć PiS od władzy. Dalej atakował Prawo i Sprawiedliwość za politykę zagraniczną tego ugrupowania. Zdaniem Hołowni Polska powinna otworzyć granice dla Białorusinów mających polskie wizy turystyczne czy stworzyć fundusz stypendialny. Dodał:

Nie możemy zrobić więcej w obecnej grze dyplomatycznej, bo dzięki wysiłkom prezydenta Andrzeja Dudy i rządom PiS, nas po prostu nie ma”.

Mówiąc o tym, że PO nie jest wrogiem, a PiS fatalnie rządzi Polską, Hołownia dodał:

To PiS jest moim przeciwnikiem politycznym, a PO może być sojusznikiem”.

dam/rp.pl,Fronda.pl