Kinga Gajewska startująca do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej postanowiła zrobić happening w stylu chyba Ryszarda Petru pojawiającego się na spotkaniach Sławomira Mentzena z Konfederacji, ale… czegoś jednak zabrakło. Przy niej Ryszard Petru to jednak co najmniej dwie klasy do góry.

Posłanka KO pojawiła się bowiem na spotkaniu Patryka Jakiego z wyborcami, wygłosiła swoją wyuczoną kwestię i… czmychnęła ze spotkania w strachu przed pytaniami do niej i przed debatą. Taki to "poziom".

Tak to skomentował na Twitterze Patryk Jaki:

- Nie będę ukrywał. Jak zobaczyłem, że Kinga Gajewska przyszła na spotkanie, osobiście dałem jej mikrofon (pomyślałem będę miał kontent na cały tydzień 🥳). Niestety jak zobaczyła, że chce z nią rozmawiać to z przerażeniem w oczach uciekła 😂 Ludzie próbowali ją zatrzymać👇 Krzyczeli „odwagi” . Niestety uciekła 🤣 Wideo 👇

Europoseł PiS oczywiście przeinaczone przez posłankę KO kwestie wyjaśnił. To koniecznie trzeba zobaczyć!