Su-25 to jeszcze produkowane w Związku Radzieckim ponaddźwiękowe odrzutowce obsługiwane przez jednego pilota. Ukraina apeluje o przekazywanie takich maszyn, aby móc uzyskać przewagę i odnieść zwycięstwo nad Rosją.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski liczy także na dalsze dostawy takich maszyn, w tym także zachodnich i NATO-wskich konstrukcji. Na chwilę obecną taki sprzęt na Ukrainę nie jest jeszcze dostarczany.

Samoloty szturmowe Su-25 – podano - „zniszczyły dwa składy amunicji, magazyn wyrzutni pocisków rakietowych i rosyjski punkt obserwacyjny. Zostało opublikowane nagranie, na którym widać, jak silna była eksplozja. Świadczy to o bardzo dużej ilości amunicji i broni, jaką ukraińskim siłom udało się zlikwidować” – czytamy na portalu polskatimes.pl.

Tylko jednego dnia pilotom udało się zlikwidować dwa rosyjskie centra dowodzenia, 10 czołgów, ok. 20 pojazdów opancerzonych, haubicę samobieżną oraz dwa składy amunicji.