Lider Zjednoczonej Prawicy gościł na antenie Telewizji wPolsce24, gdzie podkreślił, że decyzja PKW o odrzuceniu sprawozdania Prawa i Sprawiedliwości jest „jawnie sprzeczna z prawem i zasadą równości wszystkich podmiotów politycznych”. Zaznaczył jednak, że spełnienie żądania polityków Platformy Obywatelskiej, by jego ugrupowanie nie otrzymało żadnych należnych mu środków z budżetu, nie jest jeszcze przesądzone.
- „Niemniej jest to element czegoś, co można by określić ze strony PO uczciwym opisem sytuacji całkowitego bezprawia w Polsce, gdzie nie obowiązuje konstytucja i ustawy, a sama wola władzy”
- powiedział.
- „To jest stan skrajnie szkodliwy i niebezpieczny dla państwa i jest elementem planu pacyfikacji naszego kraju przed realizacją celu ostatecznego, tzn. przyjęcia nowych traktatów europejskich, które ograniczą lub zlikwidują suwerenność naszego kraju”
- dodał.
Jarosław Kaczyński podkreślił, że do przerwania tego bezprawia konieczna jest mobilizacja w wyborach prezydenckich.
- „Jest ogromna szansa żeby to przerwać, tylko jest potrzebna ogromna mobilizacja społeczna, zwycięstwo w wyborach prezydenckich, a później w parlamentarnych. Także wyciągnięcie wniosków, tzn. ta konstytucja okazała się całkowicie ułomna, bo nie wprowadziła mechanizmów, które uniemożliwiają takie operacje jak np. przejęcie siłą Telewizji czy prokuratury, a nawet stosowanie tortur”
- wyjaśnił.
Wyraził też przekonanie, że nadużycia władzy zostaną rozliczone.
- „Jestem głęboko przekonany, że to zostanie rozliczone w trybie karnym, bo jeśli wziąć to wszystko razem, to doszło tu do zmiany ustroju państwa i to zmiany siłowej”
- stwierdził.