Jaśkowiak najpierw mówił, że myśli nad skierowaniem sprawy do sądu. Ocenił, że wypowiedź ministra była bulwersująca. Chwilę później sam zaczął atakować rządzących, zarzucając marnotrawienie pieniędzy m.in. w trakcie pandemii COVID-19.

Prowadzący program na antenie Polsat News Bogdan Rymanowski zaproponował walkę w ringu między politykami. Jaśkowiakowi propozycja ta najwidoczniej bardzo się spodobała, bo stwierdził:

Na ringu urwałbym Czarnkowi głowę”.

Na tym jednak nie koniec. Drwił też z ministra, stwierdzając że „widać jaki on jest utyty i gruby”. Dodał, że jest gotowy w każdej chwili aby przyjechać do Warszawy i walczyć tyle rund, ile zażyczy sobie szef resortu edukacji i nauki.