Do zaskakującego zdarzenia doszło w środę, w czasie posiedzenia połączonych komisji energii, klimatu i aktywów oraz finansów, poświęconemu pracom nad projektem dot. zamrożenie cen energii, z którego wcześniej w atmosferze skandalu usunięto zapisy liberalizujące zasady budowy farm wiatrowych. Reprezentantowi wnioskodawców, posłowi KO Krzysztofowi Gadowskiemu towarzyszył i podpowiadał mec. Adam Romanowski. Wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski przybliża w mediach społecznościowych sylwetkę prawnika. To „partner w kancelarii Romanowski i Wspólnicy”.

- „Z informacji dostępnych w sieci wiemy na pewno, że ta kancelaria pracowała dla dużego francuskiego koncernu energetycznego”

- pisze Janusz Kowalski.

Polityk Suwerennej Polski wskazuje również, że kancelaria ta reprezentowała spółkę Veolia w sporze z miastem Bielsko-Biała.

- „Francuska Veolia chciała pozbawić miasto z pomocą kancelarii Romanowskich prawa głosu z akcji w … spółce wodociągowej”

- wyjaśnia wiceminister.

Dodaje, że „Veolia za czasów rządów PO-PSL była zainteresowana inwestowaniem w elektrownie wiatrowe w Polsce”.

Wobec tego wiceszef resortu rolnictwa zadaje trzy pytania.

- „Czy Adam Romanowski lub Kancelaria Romanowski i Wspólnicy doradzali przy tworzeniu przepisów liberalizujących zasady dotyczące elektrowni wiatrowych?”

- brzmi pierwsze z nich.

- „Jakie koncerny zagraniczne - poza Veolia - obsługiwała w ostatnich 2 latach lub obsługuje Kancelaria Romanowscy i Wspólnicy?”

- dodaje.

- „Czy liderzy Platformy Obywatelskiej wiedzą, że podpisują się pod projektami ustaw, na które istotny wpływ najprawdopodobniej mają osoby pracujące na rzecz zagranicznych firm energetycznych, które to firmy np. walczą z polskimi miastami o kontrolę nad wodociągami?”

- kończy swój wpis wiceminister.