– Często wypominano mi, że jestem drugą osobą w państwie. Marszałek Sejmu rzeczywiście nią jest, dlatego jego podstawowym zadaniem jest dbanie o stabilność państwa, a nie konkretnej partii czy rządu. Polska to wspólnota wyborców różnych poglądów – powiedział Hołownia, przypominając, że to właśnie on zaprzysiągł prezydenta Karola Nawrockiego, respektując decyzję wyborców.
Jego miejsce w prezydium Sejmu ma zająć Włodzimierz Czarzasty z Lewicy. Hołownia zapewnił, że przekaże obowiązki w sposób „płynny i konstruktywny”, aby nie doszło do paraliżu prac parlamentu. – Zależy mi na tym, żeby Sejm działał sprawnie. Państwo musi funkcjonować niezależnie od politycznych sporów – zaznaczył.
W swoim wystąpieniu polityk podkreślał, że jest dumny z tego, iż dopuszczał opozycję do głosu. – Uważam, że opozycja powinna być słyszana. To jedna z podstaw demokracji – mówił. Wskazał też, że jednym z jego największych sukcesów było „otwarcie Sejmu” i odbudowanie autorytetu tej instytucji po latach chaosu politycznego.
– Zajmowaliśmy się budowaniem i naprawianiem fundamentów instytucji państwa. Niezależnie od tego, kto rządzi, Sejm musi pozostać miejscem dialogu i działania – podsumował ustępujący marszałek.
