- „Komisja Europejska rozporządzeniem z 2 maja 2023 r. wprowadziła zakaz importu pszenicy, kukurydzy, rzepaku i nasion słonecznika z Ukrainy do Polski i innych państw UE. Był to dobry krok w celu zatrzymania nadmiernego napływu towarów, który szkodził interesom polskich rolników, podjęty w wyniku ofensywy polskiego rządu zapoczątkowanej złożeniem na posiedzeniu Rady Ministrów 29 marca 2023 r. wniosku przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro o twardą obronę interesów polskich rolników na forum unijnym. Dostrzegając trudne położenie polskich rolników minister Zbigniew Ziobro zwrócił się wówczas do premiera Mateusza Morawieckiego, by rząd Zjednoczonej Prawicy złożył wniosek do Komisji Europejskiej o skorzystanie z klauzuli ochronnej dla polskich producentów zbóż i rzepaku”

- przypomina ugrupowanie Zbigniewa Ziobry.

- „Jednak ten zakaz importu pszenicy, kukurydzy, rzepaku i nasion słonecznika z Ukrainy przestanie obowiązywać już w poniedziałek 5 czerwca 2023 r. Suwerenna Polska uważa, że należy unijny zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i nasion słonecznika przedłużyć do czerwca 2024 r. Unijny zakaz importu produktów rolnych z Ukrainy powinien zostać rozszerzony o m.in. dodatkowe produkty: jaja, mięso drobiowe, owoce i warzywa.”

- czytamy w stanowisku Suwerennej Polski przekazanym naszej redakcji.

W komunikacie zaznaczono, że „brak przedłużenia zakazu o imporcie produktów rolnych z Ukrainy pogłębi problemy na rynkach rolnych”.

- „Komisja Europejska chciałaby, żeby Polska wzięła na siebie główny ciężar przechowywania zbóż, które są masowo sprowadzane z Ukrainy. Nie możemy się na to zgodzić. Polska od początku wojny pomaga Ukrainie. Jest to pomoc słuszna i uzasadniona, jednak nie może odbywać się kosztem polskich rolników”

- podkreślono.