W Teksasie Izba Reprezentantów przegłosowała ustawę, która pozwala na działalność kapelanów chrześcijańskich w szkołach publicznych. Bp Strickland komentując tę inicjatywę stwierdził, że żyjemy w czasach, w których „weszliśmy w strefę, gdzie głosi się fałszywe przesłania i rzeczy sprzeczne ze zwykłą podstawową prawdą”. Zdaniem teksańskiego hierarchy „musimy wspierać tych legislatorów, tych liderów Kościoła, tych liderów biznesowych, którzy naprawdę są zakorzenieni w prawdzie, jaką Bóg nam objawił”.
Zdaniem biskupa „można powiedzieć, że chrześcijaństwo jest dobre dla zdrowia psychicznego”. Podkreśliwszy, że „bez wiary się rozpadamy”, bp Strickland zauważył, że jesteśmy tego świadkami: „Z tymi wszystkimi agendami, które są nieustannie promowane przez Hollywood i politykami, którzy po prostu lansują tę agendę woke – dokąd to prowadzi ludzi? Prowadzi to ludzi w mrok, w smutek, w depresję, bardzo często do samobójstwa”. Powoduje to, że ludzie szukają zapomnienia w narkotykach, rzeczach tworzonych przez ludzi, a tymczasem „odpowiedzią jest poznanie, kim jesteśmy i wiedza, że pochodzimy od Boga”.
Bp Strickland odniósł się też do niedawnego skandalu, kiedy administracja Joe Bidena usiłowała zmusić katolicki szpital do zgaszenia wiecznej lampki przy tabernakulum w szpitalnej kaplicy, gdyż miała ona powodować zagrożenie pożarowe. Kiedy szpital zagroził sprawą w sądzie, wycofano się z żądania. Bp. Strickland powiedział: „Musimy przestać iść na kompromisy. Musimy zaprzestać stopniowego odchyłu od misji, ponieważ jeden krok w złym kierunku staje się następnym krokiem i nim się zorientujemy, zapominamy, o co nam chodzi”.
Jak dodał, nie należy „odpuszczać prawdy, którą objawił nam Chrystus. Musimy być mocni, musimy stawiać sprawę jasno i musimy po prostu powiedzieć Nie wszystkiemu, co zaprzecza Depozytowi Wiary, jaki odziedziczyliśmy”.
Rozmówcy nawiązali też do stwierdzenia kard. Roberta Saraha, który zauważył, że „strategie duszpasterskie”, które są „ścieżkami prowadzącymi donikąd”, to „strategie bez wymogów, bez nawoływania do nawrócenia, bez radykalnego powrotu do Boga”. To według afrykańskiego hierarchy „politycznie poprawne gry, które nie mogą doprowadzić nas do ukrzyżowanego Boga, naszego prawdziwego Wyzwoliciela”.
Komentując tę wypowiedź, bp Strickland powiedział, że według kard. Saraha „kiedy wykluczmy Boga, jesteśmy skończeni. Toniemy jako osoby indywidualne i jako społeczeństwo ludzkie”. Bp Strickland dodał, że „coraz więcej ludzi uświadamia sobie, że bez Boga nie mamy przyszłości, nie mamy życia teraz”. Bowiem „nie chodzi tylko o życie wieczne”, ale także o „życie tu i teraz”, życie, do którego stworzył nas Bóg, byśmy się nim dzielili.
„Zamiast grać Boga i kształtować świat według naszego obrazu”, zdaniem teksańskiego biskupa „jesteśmy powołani, by go [ten świat] przekształcać i pozwolić, byśmy sami byli kształtowani przez Boga”.