Sytuacja Polski w eliminacjach mistrzostw świata stała się jeszcze trudniejsza po tym, jak w Helsinkach kadra Probierza przegrała 1:2. Jedyną bramkę dla Polski strzelił w 69. minucie Jakub Kiwior.

Po przegranej wpis opublikował prezes PZPN Cezary Kulesza:

„Już od czasów klubowych wyznaję zasadę, żeby nie ingerować w decyzje trenerskie. Pozostawiam szkoleniowcom dużo swobody, ale za tym idzie również odpowiedzialność. Oczekuję, przede wszystkim wyników. Dzisiejsza porażka oraz ostatnie wydarzenia wokół reprezentacji Polski wymagają reakcji”.

Dowiedzieliśmy się, że Kulesza wezwał Probierza na rozmowę w cztery oczy, która ma dotyczyć dalszej współpracy. Przyznał, że:

„To były trudne dni dla kibiców reprezentacji. Jako prezes PZPN pragnę przeprosić. Wierzę, że przyszłość przyniesie nam już wyłącznie pozytywne emocje”.

Sam Probierz w trakcie konferencji prasowej stwierdził jednak, że nie zamierza podawać się do dymisji:

„Nie jestem człowiekiem, który poddaje się. Widzę sens naszej pracy. Uważam, że wyjdziemy z tego, jeżeli będzie mi to dane”.

aaa