Wygląda na to, że szef liberałów w Parlamencie, Guy Verhofstadt, może się spodziewać pozwu. Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz zapytany o to, czy stowarzyszenie wejdzie na drogę prawną z Verhofstadtem odpowiedział: „Na tę chwilę odpowiadam, że tak”.

To jest po prostu niedopuszczalne, to co się dzieje na Zachodzie” - dodał.

Verhofstadt powiedział dziś o Marszu Niepodległości:

Marsz ten miał miejsce 300 km od obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. To nie powinno nigdy wydarzyć się w Europie”.

Te skandaliczne słowa już teraz spotkały się z ogromną krytyką i jak widzimy – najpewniej sprawa skończy się w sądzie. Bąkiewicz podkreślił, że to atak na wszystkich Polaków:

Powielają kłamstwa, stereotypy. My się na to nie godzimy, bo tak naprawdę w tej chwili to bije w nas wszystkich, w Polaków” - dodał.

Podkreślił też:

Tegoroczny marsz, wydaje mi się, miał największą ilość dzieci, jaką widziałem przez te lata. W marszu uczestniczyły i dzieci i osoby starsze. Mnie to strasznie oburza, dlatego że osobiście szła ze mną moja córka. W tym kontekście moja córka jest faszystką czy też nazistką, jeśli to jest marsz nazistów”.

Zaznaczył, że nie można pozwolić na to, aby tego typu oskarżenia wypowiadane był bezkarnie. Na temat pozwania Verhofstadta powiedział:

Ja mogę w tej chwili, bez konsultacji z prawnikami, powiedzieć, że – tak, będziemy się starali. Muszę mieć od mecenasów informację, czy będą jakieś podstawy do tego”.

dam/TVP.Info,Fronda.pl