"Co do papieskich cudów to nie mam najmniejszej ochoty na żarty. Ja co prawda nie jestem powołany żeby oceniać - i dobrze, że premier polskiego rządu nie czuje się powołany, żeby oceniać cud uzdrowienia Korsykanki. Mogę powiedzieć, i to naprawdę odpowiedzialnie, że sam byłem świadkiem nadzwyczajnych cudów związanych z Ojcem Świętym przez cały czas jego pontyfikatu" - powiedział premier w Radomiu.

"To, co się działo z nami, to, co się stałow Polsce jest w najlepszym tego słowa znaczeniu cudem. Ja nie akceptuję w żaden sposób jakiejś tonacji drwiny czy ironii wtedy kiedy mówimy o kanonizacji Jana Pawła II. Bo czy jest się wierzącym, niewierzącym, świeckim, duchownym to co do cudu, jaki nam się zdarzył tutaj w Polsce dzięki obecności Jana Pawła II w Polsce nie mam żadnych wątpliwości. Sam je widziałem na własne oczy" - kontynuował Donald Tusk.

pac/tvn24