Portalowi Stacja7.pl patronuje krakowskie wydawnictwo Znak. Jego główną twarzą jest Szymon Hołownia, który kilka miesięcy temu zrezygnował z pisania w „Newsweeku” a niedawno rozstał się kanałem Religia.tv. Oprócz Hołowni zespół redakcyjny tworzy sześć osób, jednak to autor „Tabletek z krzyżykiem” gra tu pierwsze skrzypce. Oprócz „rozmów Hołowni” znajdziemy tu także „blogownię Hołowni”, „duszpasteryzację Hołowni”, „gadżety Hołowni” oraz autorski „słownik brzydkich słów”... także Hołowni.

 

- "Kontroli medalików" nie będzie. Jeśli będziemy ewangelizować, to przede wszystkim przez budzenie ciekawości. Bez włażenia z butami pokazując, że wiara to nie wyblakła mapa wiszącą za szafą, ale fascynująca podróż – deklarują twórcy portalu w zakładce „O nas”. - Portal nie staje do zawodów z portalami informacyjnymi czy publicystycznymi. To ma być narzędzie szeroko pojętej ewangelizacji zapowiadał Hołownia w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.


Choć serwis ma być aktualizowany codziennie, to nowe treści mają się na nim pojawiać w szczególności co dwa tygodnie. Będą to
m.in. felietony i przegląd prasy światowej Szymona Hołowni. Wśród autorów tekstów m.in. s. Małgorzata Chmielewska, ks. Jacek Stryczek, ks. Grzegorz Strzelczyk, Robert Friedrich „Litza”, Brygida Grysiak. Tym, co zwraca uwagę jest ciekawa szata graficzna, dużo materiałów video oraz możliwość komentowania nie tylko całych artykułów, ale ich poszczególnych akapitów.

 

- Czegoś takiego jak stacja 7.pl w polskim internecie nie było. Wierzę, że 1. grudnia coś się w nim realnie zmieni. Nie będzie fajerwerków, będzie porządne, palące się żywym płomieniem ognisko – zapowiadają redaktorzy serwisu. A co czytelnicy Fronda.pl myślą o nowej inicjatywie ewangelizacyjnej w sieci?


Marta Brzezińska