Protezy sterowane myślami dadzą milionom ludzi po amputacjach szansę na normalne życie.

Pierwszym człowiekiem w historii, który otrzymał możliwość przetestowania i używania pary w pełni funkcjonalnych protez sterowanych „za pomocą myśli” został Les Baugh, który stracił obie ręce w wyniku porażenia prądem ponad 40 lat temu.
Jak informuje portal nauklove.pl przygotowania do pierwszej próby z protezami trwały pół roku. Les Baugh musiał przejść specjalne treningi, protezy zostały indywidualnie dopasowane do jego ramion. Później trzeba było stworzyć specjalny szkielet na którym opierają się protezy. Na koniec mężczyzna musiał nauczyć się systemu komunikacji z maszyną za pomocą interfejsu mózg-komputer.

Baughowi udało się przenieść kilka lekkich obiektów z miejsca na miejsce, m.in. pusty kubek z wyższej półki na niższą oraz zegarek z niższej na wyższą. Zadania, które postawiono przed nim miały być jak najbardziej zbliżone do codziennych, naturalnych czynności. Les Baught zaczął sobie sprawnie radzić z kontrolowaniem protez już po 10 dniach treningu.

Jak przekonuje szef projektu, Michael McLoughlin, epoka protez sterowanych myślami dopiero się rozpoczyna. Ogromne postępy w tej dziedzinie mają nadejść w ciągu najbliższych 5-10 lat. Trwają już także prace nad kończynami, które dadzą wrażenie dotyku.

ed/Nauklove.pl, Polityce.pl