Justyna Kowalczyk, dwukrotna mistrzyni olipijska w biegach narciarskich, zabrała głos w sprawie "afery astmatycznej" w norweskich biegach. 

Justyna Kowalczyk zabrała głos w sprawie „astmatycznej” afery w norweskim narciarstwie.

Norweski „Aftenposten” udowodnił, że Norwedzy podawali zdrowym zawodnikom leki na astmę, które skutkowały lepszymi wynikami. Wprost o doping Norwegów oskarżają Szwedzi i Finowie. –Czas powiedzieć, że Kowalczyk miała rację w sprawie astmy – stwierdził komentator "Aftenposten".

Justyna Kowalczyk stawiała zarzuty już od 2010 r. i igrzysk olimpijskich w Vancouver, gdzie po przegranej oskarżała Marit Bjorgen, że bez leków na astmę nie odniosłaby sukcesu. Spór przekształcił się w ostrą rywalizację pomiędzy ekipą polską i norweską oraz prywatną niechęć między zawodniczkami.

daug/telewizjarepublika.pl