Na amerykańskim portalu Alt Right Report‏ zamieszczono zdjęcie z warszawskiego metra. Ci którzy znają metro warszawskie, dobrze wiedzą, że nic tam nadzwyczajnego się nie dzieje: ludzie podróżują stosunkowo szybko i w całkiem znośnych warunkach, czytając książki i gazety albo przeglądając wiadomości na telefonach. Okazuje się jednak, że już nawet taka zwykła codzienna normalność wywołuje sensację – z jednej strony jest wspomniany prawicowy portal, który głosi że tak zaskakujące dla Amerykanów czyste i schludne metro to rzekomo wynik niewpuszczania do Polski imigrantów; a z drugiej strony obowiązkowa reakcja naszych lewo-liberałów, którzy zaczęli wyrzekać że to klejny dowód na rzekomy polski ‘rasizm’, ‘ksenofobię’, etc.

Cóż, trzeba przyznać że wszyscy na wspomnianym zdjęciu to biali. Oczywiście w Polsce, a tym bardziej w Warszawie, w metrze i na ulicach można spotkać osoby o różnych rasach i kolorach skóry, w tym np. Wietnamczyków których mieszka u nas ponad 100 tysięcy (co czyni Warszawę trzecim po Nowym Jorku i Paryżu skupiskiem wietnamskiej diaspory) - ale rzeczywiście większość w Polsce to biali, w tym w przeważającej większości Słowianie.

Nieporozumienie w kwestii ‘czystości rasowej’ wynika stąd, że Polska, w przeciwieństwie do rzekomo ‘postępowych’ krajów zachodnich nie miała zamorskich kolonii, a co więcej, sama była w 19 i 20 wieku kolonią, krajem okupowanym i eksploatowanym.

Problem polega na tym, że nawet jeśli w Polsce przebywa obecnie ponad milion migrantów - Ukraińców, to oni także są słowiańscy i biali, co przecież nie liczy się dla ‘postępowców’, potrafiących jedynie współczuć osobom o nie-białym kolorze skóry. Dziwić się, że w Polsce, czy w ogóle w krajach Europy Środkowo-Wschodniej, większość mieszkańców jest biała a nie kolorowo-wymieszana, to tak samo jak dziwić się, że w Afryce większość napotkanych na ulicach ludzi będzie miała ciemną skórę.

Polska jest post-kolonią, z mieszkającą u nas dużą ilością obywateli Ukrainy, także byłej post-kolonii. Tyle tylko że zarówno Polacy, jak i Ukraińcy, jako biali nie podlegają ochronie i promocji ze strony politycznie-poprawnych fundamentalistów – właśnie ze względu na ‘niewłaściwy’ kolor skóry, rasę i pochodzenie. Co można zakwalifikować jako formę rasizmu.

Sławomir Mrożek w ‘Donosach’ pisał do m.in. ONZ: ‘Donoszę, że Polacy to też Murzyni, tylko Biali’ - zob:

‘DO SZANOWNEJ ORGANIZACJI NARODÓW ZJEDNOCZONYCH

Donoszę, że Polacy to też Murzyni, tylko Biali. W związku z niniejszym należy im się niepodległość. Jakby Sz. Organizację raził ten kolor skóry, albo były z tym jakie trudności, to my się nawet możemy przemalować. W tym celu prosimy Sz. Organizację o transport czarnej pasty do butów marki Kiwi. Że my są Biali, to nie jest nasza wina. Tak się złożyło. A nawet sama Sz. Organizacja jakby szła ulicą i zobaczyła patrol*, to by też zbielała na twarzy. Chyba, że Sz. Organizacja ma zamiast twarzy dupę. My tej czarnej pasty nie chcemy nieodpłatnie. Za każde jedno kilo możemy Sz. Organizacji posłać jedną tonę czerwonego lakieru. Sz. Organizacja bardzo lubi ten kolor, my go mamy duży remanent z importu. No to będzie obustronne zadowolenie.

Z murzyńskim pozdrowieniem

M'Rożek’

I chyba wiele się w tym temacie nie zmieniło. Także to, ‘Że my są Biali, to nie jest nasza wina’. Jako Polacy i jako mieszkańcy tej ‘gorszej’, Środkowo-Wschodniej części Europy, nadal jesteśmy traktowani jako ‘gorsi’. ‘Postępowa’ Francja możne np. w sposób czysto rasistowski wysiedlać i wyrzucać ze swojego terytorium rumuńskich i bułgarskich Cyganów, łamiąc ‘europejską solidarność i swobodę przemieszczania się’. Ale tymczasem to właśnie Polska, Słowacja czy Węgry będą oskarżane o ‘rasizm’ ze względu na przeciwstawianie się przymusowym kwotom osiedleńczym migrantów z Bliskiego Wschodu i łamanie przez Unię jednego z fundamentalnych praw EU - Konwencji Dublińskiej. Zupełnie mnie nie zdziwi, że Austria, która także nie przyjmuje migrantów z Bliskiego Wschodu, zostanie z powodu przynależności do ‘lepszej’ Europy potraktowana dużo bardziej ulgowo niż my.

Sądzę, że nasze władze, zamiast dotychczasowej defensywnej retoryki w sprawie uchodźców, powinny rozpocząć głośną i szeroką kampanie informacyjną na temat obecności w Polsce Ukraińców – i zażądać od UE pieniędzy na wsparcie tej polskiej multi-kulturowej różnorodność i tolerancji w imię hasła ‘Rasizm stop!’

Michał Orzechowski/sdp.pl