Dziennikarze Gazety Wyborczej nie mogą znieść dramatycznego traktowania byłych esbeków. W dzisiejszej „Gazecie” piszą o tym, że osoby objęte ustawą dekomunizacyjną potrzebują pomocy psychologa ze względu na załamanie nerwowe.
W związku z ustawą obniżone zostają emerytury za okres „służby na rzecz totalitarnego państwa” od 22 lipca 1944 do 31 lipca 1990 r., kiedy to powstał UOP. Od 1 października maksymalna emerytura tych osób nie będzie mogła przekroczyć średniego świadczenia w ZUS, a więc 2 tys. zł emerytury, 1500 zł renty, 1700 zł renty rodzinnej.
Nad problemem tych osób pochyliła się „Wyborcza”, co odpowiednio skomentowali internauci:
Nie slyszalem aby GW pisała o moich rodzicach którzy mają po 1800 i 1400 emerytury...Wyzsze studia, pracowali zawsze, tata do 75 roku
— miguelaragna (@miguelaragna) 9 sierpnia 2017
Aby żyć na poziomie emeryta w Polsce potrzebna jest pomoc psychologiczna 🤔
— Darek Kwiatkowski (@Darek2510) 9 sierpnia 2017
Jacy wrażliwi, ciekawe czy są wśród nich ci co szperali w moich bajkach podczas rewizji w 81 roku w moim domu, zabrali i pobili mojego ojca.
— Żarówka Minimalna (@ZarowkaM) 9 sierpnia 2017
dam/niezalezna.pl,Fronda.pl