"Kapsułę czasu" wydobyto dopiero z pomocą archeologa, a także jednego z jej twórców. Pomagała w tym ekipa National Geografic.

"Gdy zakopaliśmy kapsułę, ustaliliśmy, że odkopiemy ją po dwudziestu latach. Nie mieliśmy pojęcia, że stanie się to dopiero po trzydziestu. Jestem pewien, że zawiera wiele ważnych przedmiotów, mówiących wiele o kulturze i historii, ale mysz jest szczególnie ważna. Steve Jobs wrzucił ją w ostatniej chwili, więc stanie się kolejną kultową rzeczą" - opowiada jeden z twórców kapsuły.

W zasobniku schowano osiem nagrań zespołu Moody Blues, kostkę Rubika, katalog firmy Sears, Roebuck & Company, magazyn"Vogue" oraz sześciopak piwa Ballantine.

"Razem z chłopakami stwierdziliśmy, że ten, kto odkopie naszą kapsułę, będzie pewnie porządnie zmęczony. Doceni więc sześciopak" - żartuje Harry Teague - jeden z inicjatorów zakopania kapsuły.

ToR/gazeta.pl