Prezenter pogody Jarosław Kret nie znalazł się w nowym grafiku dyżurów antenowych Telewizji Polskiej, a z końcem czerwca wygasa jego umowa z TVP. - Szefostwa TVP nie stać nawet na godne pożegnanie jednej ze swoich największych gwiazd - oburza się była dziennikarka TVP, Beata Tadla. TVP na razie nie skomentowała sprawy.

W rozmowie z Gazeta.pl Jarosław Kret poinformował, że był zatrudniony w TVP na umowie cywilnoprawnej przedłużanej co kilka miesięcy. Jego obecna, półroczna umowa obowiązuje do końca czerwca. W ostatnim czasie był kilka razy wzywany na spotkanie z Mariuszem Pilisem, dyrektorem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, ale w ostatniej chwili rozmowę odwołano.

Jarosław Kret zaczął pracę w Telewizją Polskiej ponad 20 lat temu. Początkowo był reporterem „Teleexpressu”, a potem gospodarzem programów podróżnych w Warszawskim Ośrodku Telewizyjnym (obecnie TVP3 Warszawa). Prezenterem pogody został w 2002 roku, od 2004 roku przedstawiał prognozy po „Wiadomościach” w TVP1, a od 2013 roku także w porannym paśmie TVP Info.

bbb/wirutalnemedia.pl