Jarosław Kaczyński wygłosił płomienne przemówienie w Sejmie z okazji Dnia Flagi. Powiedział, że polska bez Unii Europejskiej nie będzie w Europie". I dodał, że "jest wielka szansa na zmianę. Damy radę, jesli będziemy konsekwentni".

Prezes PiS mówił m.in. "Mamy dzisiaj Dzień Flagi . Dobrze, że ustanowiono to święto, dobrze, że umacniamy szacunek i przywiązanie - a często je odbudowujemy - do narodowych barw. Sztandar biało-czerwony to symbol naszego państwa. Symbole maja budować jedność , tworzyć jedność, ale jednocześnie poprzypominać i uświadamiać, że między sfera publiczną, państwową, a sferą wartości jest bezpośredni związek. Chodzi o prawdę fundamentalną. Państwo jest nie tylko organizacją obejmującą pewne terytorium. Ono jest powinno być jakością moralną. Mówimy o tym od przeszło 20 lat. Powtarzam to także i teraz (...) Są legitymacje, o których możemy mówić, że są głębsze. Pierwsza ma charakter historyczny, moralny. Odnosi się do tradycji, historii, języka, kultury kodów kulturowych i do  wspólnego rozumienia i zrozumienia sensu. To legitymacja ogromnie istotna, odnosząca się do świadomości społecznej. Ale jeżeli spojrzeć na polską historię, to także odnosząca się do pewnych bardzo ważnych postulatów. To jest postulat wolności, równości i sprawiedliwości

Legitymacja drugiego rodzaju, którą można nazwać pragmatyczną, odnosi się do tego wszystkiego co państwo ma zapewnić obywatelom. Do tego co państwo czyni, by potrzeby obywateli w jakiś sposób obsłużyć. Najwłaściwsze i najcelniejsze jest odniesienie się do kwestii bardzo szeroko rozumianego bezpieczeństwa. Historia państw i ich powstania przekonuje do tego. Dziś jeśli chodzi o państwa współczesne, ta legitymizacja ma 5 rodzajów. Chodzi tu o bezpieczeństwo wewnętrzne, zewnętrzne, w nowoczesnym państwie także socjalne, bezpieczeństwo obrotu gospodarczego i wreszcie ten specyficzny rodzaj bezpieczeństwa, które każde państwo musi zapewnić wobec siebie samego". 

I dalej: "Wydaje mi się, że jest to stosowny moment, by podjąć pewne zobowiązanie. Zacznę od sprawy świadomości, od tego co optymistyczne, co cieszy. Wielkie dzieło środowisk patriotycznych i prezydenta Kaczyńskiego przynosi efekty. Ofensywa pedagogiki wstydu , tego co godziło w wartości narodowe , przegrywa. I to przegrywa we wszystkich pokoleniach. Szczególnie w tym najmłodszym. Wszystko co uczyniono dla pomieszania dobrego i złego cofa się. Takie wydarzenia jak obchody 6 rocznicy katastrofy smoleńskiej czy pogrzeb majora Szendzielarza „Łupaszki”. To są przykłady, ale są ich tysiące. Możemy mówić o pewnego rodzaju odrodzeniu, że powstaje wielki biało-czerwony ruch. I on jest Polsce potrzebny. Jego istnienie i tworzenie jest warunkiem odnowy. Odnowy naszego państwa. Piotr Skarga pisał, że ci którzy rządzą powinni pożytków". 

Jarosław Kaczyński mówił też o wzmocnieniu polskiej armii: - Po raz pierwszy od 27 lat, pomijając pracę śp. ministra Szczygło, mamy do czynienia z pracą na rzecz rzeczywistej odnowy i umocnienia naszej armii. Pamiętajcie, że musimy mieć silną armię. Wszystko wskazuje na to, że niedługo przestaniemy być członkami NATO drugiej kategorii i wojska USA i innych państw znajdą się na naszym terytorium. To ważne, przełomowe, ale musimy pamiętać o naszej armii". 

Ale co najważniejsze, Kaczyński powiedział, że Polska jest zakorzeniona w Europie czyli w Unii Europejskiej: - Ważnym elementem jest też nasza przynależność do Unii Europejskiej. Traktujemy ją jako trwała, bo być w Europie to znaczy być w Unii Europejskiej. Nie ma innego sposobu. Polacy są europejczykami. Dlatego, że są Polakami. Ale realna przynależność do Europy, to przynależność do Unii. I chcemy w niej być. Ci, którzy twierdzą inaczej i mówią o referendach nt. Wyjścia Polski z Unii, są politycznymi awanturnikami, są szkodnikami. Rząd, który dziś kieruje naszym krajem, działa w sposób konsekwentny i działa przeciw kryzysom, które są w Unii. W sprawie Wielkie Brytanii popieramy działania premiera Camerona i dlatego poszliśmy na dalekie ustępstwa. Ale być w Unii nie oznacza zgadzać się na wszystko, na sytuacje, która będzie narażała bezpieczeństwo naszych obywateli i naruszała nasz porządek moralny,. Ci, którzy będą w Polsce muszą traktować ten porządek prawny i  moralny jako swój". 

Prezes PiS odniósł się także do kwestii zmiany konstytucji. Według niego, aby Polska była krajem wielkim, musimy uczynić coś większego. – Konstytucja 3 maja przewidywała kodyfikację konstytucji, co 20 lat. W przyszłym roku będzie 20. rocznica podpisania konstytucji z 1997 roku. Czy to nie dobry moment do podjęcia pracy nad nową ustawą zasadniczą? (…) Mamy wiele atutów, mamy bardzo wiele społeczeństwu do zaproponowania. Możemy naprawdę odnieść wielkie zwycięstwo. Sądzę, że będziemy także w stanie odnaleźć wielu sojuszników. Dlatego powinniśmy te prace podjąć – zakończył.

lop/wPolityce