Leśniczy z Polanek w województwie podkarpackim, Kazimierz Nóżka z jednej strony panicznie boi się niedźwiedzi, z drugiej- zwierzęta te fascynują go na tyle, że kręci z nimi niezwykłe filmy, którymi dzieli się na facebookowym fanpejdżu Nadleśnictwa Baligród.

Ostatnio opublikował dwa nagrania ze spotkania z niedźwiedziem brunatnym wybudzonym z zimowego snu. Z bezpiecznej odległości leśniczy zawołał do zwierzęcia:

"Grzesiu, czego ty nie śpisz? Zasuwaj spać. Szybko".

Niedźwiedź najpierw patrzył w obiektyw kamery, a następnie odwrócił się i zaczął powoli oddalać. W drugim filmie widzimy odchodzące w dal zwierzę. Kazimierz Nóżka woła: "Grzesiu!", jednak niedźwiedź nie reaguje. Wówczas leśniczy zawołał: "Lesiu!", na co zwierzę delikatnie odwróciło łeb w stronę człowieka. Kiedy leśniczy krzyknął: Leszek, niedźwiedź przystanął, odwrócił się w jego stronę i... to trzeba zobaczyć.

Autor nagrania odpowiada na liczne komentarze internautów i przekonuje, że widząc zbliżającego się do nas niedźwiedzia, należy "zacząć powoli się wycofywać", a dobrym sposobem na uniknięcie bliskiego spotkania z silnym, drapieżnym zwierzęciem np. w Bieszczadach, jest głośna rozmowa.

Ostatecznie miś, który jak widać, woli być Leszkiem niż Grzesiem, posłuchał pana Kazimierza Nóżki i faktycznie udał się na spoczynek.

W rozmowie z Polsat News leśniczy wyznał, że w rzeczywistości niedźwiedzi panicznie się boi, jednak z drugiej strony drapieżniki te fascynują go na tyle, że nie jest w stanie oprzeć się pokusie filmowania ich.

 

 

yenn/Facebook, Polsat News, Fronda.pl