- Rodzice zasługują na Nobla za wszystko, co robią - powiedział podczas audiencji generalnej papież Franciszek. To była setna audiencja generalna papież Franciszka od początku pontyfikatu.

Franciszek zwrócił się do ok. 10 tys. wiernych, którzy przebywali na placu Świętego Piotra.

„Dobrze wiemy, że czas, jakim dysponuje rodzina, to rzecz skomplikowana, bo jest ograniczony, mija pod znakiem zajęć i trosk”. - powiedział papież.

- Nigdy go nie wystarcza, zawsze jest coś do zrobienia. Ten, kto ma rodzinę, uczy się szybko rozwiązywać równania, których nie potrafią rozwiązać nawet wielcy matematycy. W 24 godziny mieszczą dwa razy tyle (czasu) – mówił papież Franciszek.

„Są matki i ojcowie, którzy mogliby dostać Nobla, w 24 godziny robią tyle, co w 48. Nie wiem, jak oni to robią, ale cały czas są w ruchu i pracują; tyle pracy jest w rodzinie” – dodał Papież.

Papież Franciszek podkreślił również rolę modlitwy, a także to, że wielu wierzących najbardziej narzeka na to, że nie ma na nią czasu.

- Modlitwa – wskazał – pozwala wyzwolić się z „obsesji życia”, w którym brakuje zawsze czasu, odnaleźć spokój i odkryć radość nieoczekiwanych darów. - mówił.

Papież Franciszek zachęcał do modlitwy przy zasiadaniu do stołu, a rodziców prosił, by uczyli dzieci robić znak krzyża.

KZ/Radiomaryja.pl