Kandydat na prezydenta Rzeczypospolitej Grzegorz Braun, znany reżyser, sugeruje pozew przeciwko Tomaszowi Terlikowskiemu. Nazywa go „łajdakiem” i twierdzi, że ten insynuował mu publicznie zdradę stanu, co jest poważnym oskarżeniem.

Rzecz dotyczy sprawy rajdu „Nocnych Wilków”, o których z sympatią wypowiadał się znający ich od dawna Wiktor Węgrzyn, główny komandor Rajdu Katyńskiego, a przy tym szef sztabu wyborczego Brauna.

Tomasz Terlikowski na łamach portalu Fronda.pl bardzo krytycznie ocenił tę postawę, sugerując, że może być w to zamieszany rosyjski wywiad.

Odniósł się do tego w programie Telewizji Republika „Wolne Głosy” sam Grzegorz Braun. Powiedział, że konferencja, na której był wczoraj obecny, a która dotyczyła także tego problemu, była „ustawką” i „akcją propagandową”, także z udziałem „Telewizji Republika”. „Biorą udział w tej akcji propagandowej działacze "Gazety Polskiej", portalu fronda.pl, a także Tomasz Terlikowski” – mówił Braun. Przekonywał, że media te nakręcają „goebbelsowską propagandę”, która ma polegać na oczernianiu zasłużonych patriotów.

„Z tego zasłużonego dla polskiej sprawy patrioty (Wiktora Węgrzyna – red.) zdążyliście zrobić szary charakter. Pan Tomasz Terlikowski publicznie insynuuje nam zdradę stanu. To poważne oskarżenie” – mówił Braun dodając, że sprawą zajmą się jego adwokaci.

Reżyser twierdził też, że sam Tomasz Terlikowski jest „kłamcą i łajdakiem”. Argumentował, że nie pozwolono mu wypowiedzieć się w ogóle na temat „Nocnych Wilków”, a został już przez Terlikowskiego „zmieszany z błotem”. „Doprowadza się do sytuacji, w której mam się tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem” – mówił Braun. Dodawał, że jego zdaniem spotykają go podobne represje ze względu na jego poglądy. „Ja jako jedyny z kandydat prezentujący trudną i śmiertelnie niebezpieczną sytuację Polski w sposób szczególnie szeroki i panoramiczny” – mówił reżyser.

kad/telewizja republika