Sadzę, że te relacje akurat są w aspektach gospodarczych i innych obszarach całkiem niezłe, więc nie potrzebujemy jakiegoś zupełnie nowego otwarcia, resetu” - mówił dziś premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do jego dzisiejszego spotkania z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.

W „Sygnałach dnia” w radiowej Jedynce premier podkreślił też:

[…] Na pewno potrzebujemy jak najlepiej się rozumieć jako ten partner, który wstąpił do Unii Europejskiej dużo później niż Niemcy, które były założycielami Unii Europejskiej. To będę się starał przedstawić – nasze racje, racje krajów, które przecież cały czas mają za mało kapitału, żeby się samodzielnie rozwijać, ale chcemy, żeby ten rozwój służył umocnieniu przedsiębiorstw, społeczeństwa, ale we współpracy handlowej, która jest szczególnie ważna z Niemcami, z naszymi partnerami z Europy Zachodniej".

Odniósł się również do nowelizacji ustawy o IPN, której po podpisaniu przez prezydenta ma się przyjrzeć Trybunał Konstytucyjny. Jak podkreślił:

„[...]  jeżeli będzie taka konieczność i Trybunału Konstytucyjny tak uzna, to być może nastąpi pewne doprecyzowanie niektórych zapisów w myśl taką, żeby żadni nasi partnerzy, przyjaciele czy nawet nie do końca przyjaciele, a ludzie, którzy mogą mieć jakieś obawy jak będzie interpretowana ustawa o IPN, żeby się nie obawiali, że będzie zagrożona swoboda wypowiedzi czy swoboda działań artystycznych”.

dam/300polityka.pl,Fronda.pl