Seria wulgarnych wpisów Protasiewicza wywołała wczoraj wiele emocji wśród internautów, którzy sugerowali, że polityk powinien zwyczajnie położyć się spać. Od „niezgodnego ze standardami etycznymi” działania odciął się już PSL, ale wicewojewoda stwierdził, że „robi, to co robi, na własny rachunek”.

Część z wczorajszych wpisów dotyczyła czasu, który Protasiewicz miał spędzić z Darią Brzezicką. Dziś rano polityk poinformował, że ta „leży jeszcze w łóżeczku”.

- „Daria Brzezicka leży jeszcze w łóżeczku, a ja przygotowuje Jej kanapki i kawusię… i zaraz zaniosę do łóżeczka… proszę nie zazdrościć, bo nie nasz wina, że się w życiu nie poukładało… a z tej zazdrości tylko głupie tweety pani wychodzą spod klawiatury”

- napisał, odpowiadając na wpis jednej z internautek.

Portal Niezależna.pl ustalił, że Protasiewicz rzeczywiście nie przyszedł dziś do pracy.

- „Dostałam informację, że pan wicewojewoda będzie dzisiaj niedostępny”

- przekazała dziennikarzom sekretarka z Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego.