Tomasz Wandas, Fronda.pl: Od jak dawna śpiewa Pani amatorsko, a od kiedy zawodowo? Czy może robi to Pani od zawsze zawodowo?

Agnieszka Musiał: Nigdy nie śpiewałam amatorsko, od razu zaczęłam śpiewać zawodowo i to dosyć późno, bo w dwudziestym trzecim roku życia. Mimo, iż po liceum rozpoczęłam studia na filologii angielskiej, to zawsze, przez cały czas miałam w sobie ogromne pragnienie, żeby związać się ze śpiewaniem. Poszłam na Akademię Muzyczną w Katowicach, gdzie studiowałam wokalistykę jazzową. Przygodę ze śpiewaniem rozpoczęłam od zespołu New life'm, którego częścią jestem do tej pory. Równocześnie pisałam też teksty dla innych wykonawców i komponowałam dla siebie. 

Proszę powiedzieć co tak naprawdę Panią tknęło w wieku 23 lat, że zdecydowała się Pani zawrócić kierunek? Czy była to jakaś zewnętrzna inspiracja, Boże natchnienie?

Było to ogromne pragnienie serca. Czułam, że muszę coś zrobić ze śpiewaniem. Wewnętrzny głos, był tak wyraźny, że wiedziałam że jeżeli na niego nie odpowiem to będę nieszczęśliwa w życiu.

Muzyka XXI-wieku, którą jesteśmy karmieni w radiu czy w telewizji często jest bez duszy, nic nie wyraża. Pani muzyka coś niesie. Co chce Pani przez nią wyrazić? 

Uważam, że muzyka jest nam potrzebna po to, żeby wyrazić siebie, żeby wyrazić swoje myśli. Jest mi o wiele łatwiej wyrazić się w tekstach moich piosenek, w dźwiękach, niż wyrazić się chociażby udzielając wywiadów. Muzyka jest moim językiem. Wszystkie moje przemyślenia, to czego doświadczam w sercu, opisuję i opakowuję w melodię i tekst. Jest to coś co mówi o mnie, o moich poglądach na życie,o tym w jaki sposób patrzę na uniwersalne wartości takie jak miłość, wolność, prawda. To wszystko można znaleźć w moich utworach.

Czy nie zadaje sobie Pani pytania, że ktoś może nie zrozumieć Pani muzyki? Czy nie martwi się Pani jako artystka, że nie trafi Pani do zbyt wielkiego grona odbiorców? 

Zawsze istnieje ryzyko. Kiedyś miałam takie przemyślenia ale bardzo szybko je porzuciłam, gdyż nie jestem w stanie tworzyć czegoś pod czym nie jestem w stanie się podpisać. Wolę, aby moja twórczość trafiła do mniejszego grona odbiorców, ale do tych do których trafić powinna, właśnie taka, a nie inna – nie zmieniona, tylko moja.  

Jak być wolnym? Niedawno w Internecie pojawił się Pani najnowszy teledysk „Wolnym tempem”, który dotyka tego tematu...

Już sam tytuł bardzo dużo mówi o samym utworze. Moim zdaniem, żeby naprawdę poczuć się wolnym, a dokładniej żeby być wolnym ― ponieważ to nie zawsze jest związane z uczuciem, trzeba się w życiu zatrzymać. W momencie kiedy się zatrzymujemy mamy okazję do tego, żeby usłyszeć prawdę o sobie samym, a prawda, tak jak mówi Pismo Święte daje wolność. Wierzę w to całym sercem, bo doświadczam tego w swoim życiu.

Poruszyła Pani wątek pragnień. Wsłuchując się w Pani muzykę możemy się dowiedzieć czego pragniemy. W dzisiejszych czasach jest to bardzo ważne, ludzie w zabieganiu wydają się poszukiwać, chcą czegoś, ale tak naprawdę nie wiedzą czego chcą. Nieustannie pragną więcej. Jak do nich dotrzeć? Jak pomóc im odnaleźć to czego tak naprawdę pragną w głębi serca?

Rzeczywiście też to dostrzegam. Łatwiej jest sprzedać  coś, co nie ma większej wartości, ale szokuje, w natłoku informacji wyróżnia się opakowaniem. Dzisiejsze czasy niestety nie pomagają nam w szukaniu tego co dobre, bo dostajemy milion gotowych odpowiedzi na pytania, których nawet nie zadaliśmy. Wpadamy w wir informacji, szybkiego życia i braku refleksji. Piosenka 'Wolnym Tempem' zachęca do zatrzymania się. Poświęcenia czasu sobie, najbliższym, wówczas o wiele łatwiej jest oddzielić to co dobre od tego co złe i niepotrzebne w naszym życiu.  

Jaki jest klucz Pani muzyki? Jak ją odczytywać by dobrze zrozumieć ukryty w niej sens? Czy  może to kwestia wewnętrznego nastawienia, otwartego serca?

Tak, dokładnie. Nie zależy mi, aby słuchacz zrozumiał co ja mam na myśli, istotne jest to co ta muzyka do niego mówi, co mu daje, czy pobudza go to przemyślen, refleksji. Największą satysfakcją będzie dla mnie jak słuchacz ubogaci się poprzez moje testy, melodie. To będzie największa nagroda jaką mogę dostać. 

Skąd czerpie Pani inspiracje? Czy ma Pani jakiś sposób, który pomaga Pani budzić pomysły na nowe teksty piosenek?

Jeśli chodzi o pisanie tekstów, to ten proces zawsze wygląda inaczej. Czasami przychodzi pomysł na tekst pod wpływem chwili, a czasami nie. Nie narzucam sobie z góry tematu, ale zaczynam pisać, o tym co jest w moim sercu w danym momencie. Później zdarza się, że dalsza praca nad tekstem jest bardzo żmudna. Nie czekam na wenę, zasiadam do biurka i po prostu zaczynam pisać. 

Kiedy możemy się spodziewać nowych piosenek? Czy jest pani obecnie w trakcie pracy nad nowym utworem, czy może ma Pani wolne?

Cały czas pracuję. Album „błogo” jest już gotowy, czeka na wydanie, ukaże się w połowie maja. Wszystkie piosenki z tej płyty tworzą jedną historię. Singiel „Miłość” i „Wolnym tempem” mogą funkcjonować jako osobne utwory, ale dopiero po odsłuchaniu całego albumu według specjalnej kolejności - słuchacz będzie mógł zobaczyć, że układają się one w jedną całość. Przed premierą 'błogo' na pewno ukaże się jeszcze jeden singel. Oprócz pracy nad 'błogo' wydawnictwem piszę już nowe piosenki, mam ich całkiem sporo.

Dziękuję za rozmowę.