„To, co rozpoczął ks. dr Rothe, może przerodzić się we wstydliwy blamaż niemieckiego wymiaru sprawiedliwości” – przekonuje wydawca czasopisma „Theologisches”, ks. prof. Manfred Hauke.

Ks. prof. Dariusz Oko został skazany przez sąd w Kolonii na karę grzywny w wysokości 4 800 euro lub 120 dni aresztu za „podżeganie do nienawiści” wobec osób homoseksualnych. W ocenie sądu przestępstwa tego miał dopuścić się publikując na łamach czasopisma naukowego „Thelogisches” artykuł poświęcony zjawisku wewnątrzkościelnej, zorganizowanej grupy przestępczej, działającej na szkodę nieletnich oraz wykorzystującej zależnych od niej kleryków. W swoim artykule odnosił się m.in. do mechanizmów, dzięki którym kolejne szczeble kościelnej kariery zdobywał były kardynał Theodore McCarrick. W sprawie tej skazany został również dziewięćdziesięcioletni niemiecki teolog ks. prof. Johannes Stöhr, redaktor naczelny „Thelogisches”. Na duchownych doniósł ks. Wolfgang Rothe, znany niemiecki lobbysta na rzecz ruchów LGBT.

Teraz do sprawy postanowił w wywiadzie dla Kath.net odnieść się wydawca „Thelogisches”, ks. prof. Manfred Hauke. Zwraca on uwagę, że artykuł nie odnosił się do homoseksualistów jako takich, ani nawet do księży o skłonnościach homoseksualnych, ale do działalności kryminalnej.

- „Trzeba przy tym oczywiście przyjąć, że zgodnie z Katechizmem Kościoła Katolickiego czyny homoseksualne są wewnętrznie nieuporządkowane, a zgodnie ze świadectwem Pisma i Tradycji stanowią poważne zepsucie”

- wskazał duchowny.

W jego ocenie doszło do poważnego zaniedbania ze strony prokuratury,

- „Naukowy tekst, który chce dowieść poważnego zepsucia duchowieństwa i wzywa do przeciwdziałania jest mylnie interpretowany jako mowa nienawiści”

- podkreślił.

- „Będziemy bronić wolności wiary, opinii i nauki przeciwko takim atakom. Nie chcemy padać na kolana przed zdegenerowanym duchem czasu. Tylko martwe ryby płyną zawsze z prądem”

- zapewnił.

kak/Kath.net, PCh24.pl