- Polski naród jest szkalowany i potrzebuje obrońcy w postaci rządu. Nie ma wątpliwości kto napadł na Polskę w 1939 roku, jak to się działo że po 17 września prawie 2 mln Polaków było deportowanych przez oficerów pochodzenia żydowskiego? To są pytania, które musimy uzmysławiać Żydom - powiedział Marek Jakubiak, który był gościem Tomasza Sakiewicza w programie „W punkt” w Telewizji Republika.

- Spór dyplomatyczny na linii Polska–Izrael tra od kilku dni i jest związany „z nowelizacją kodeksu postępowania administracyjnego. Zgodnie z nowymi przepisami po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie postępowanie w celu jej zakwestionowania. Chodzi przede wszystkim o powstrzymanie procederu dzikiej reprywatyzacji” – pisał portalu dorzeczy.pl.

Dziennik Rzeczpospolita z kolei zauważał, że ustawa, która wcześniej nie wzbudziła właściwie żadnych obiekcji w kraju, odbiła się szerokim echem za granicą, co ma być wykorzystywane przez opozycję w walce z koalicją rządzącą.

- Żydzi nazywali Polskę miejscem odpoczynku, dlatego że wszędzie mieli źle, tylko nie w Polsce. I tak to do dzisiaj trwa. Przed synagogami stoją czołgi, a 17% Niemców deklaruje się oficjalnie jako antysemici. Natomiast my ciągle mówimy, że Polacy mają jakieś obowiązki wobec Żydów. Oni żyli tutaj kilkaset lat i korzystali z naszego Państwa. Nie płacili u nas żadnych podatków, robiły to gminy – powiedział dalej Jakubiak w rozmowie z Tomaszem Sakiewiczem.

- Jestem ciekaw czy te kamienice w Warszawie, o które walczą, a których po II Wojnie Światowej nie istniały, były budowane z kredytów z Polskich bankach, czy te kredyty zostały spłacone i czy inwestycje zostały rozliczone. Za to trzeba byłoby się wziąć - dodał – dodał Jakubiak, szef Federacji Dla Rzeczypospolitej.

mp/telewizja republika/dorzeczy.pl/rp.pl