Politycy Platformy Obywatelskiej zaprzeczają buntowi w partii. Trudno jednak nie zadawać pytań o rozłam, kiedy powstaje „Zespół ds. Naprawy Rzeczypospolitej”, w którym znaleźli się tylko politycy, którzy uchodzą za partyjnych oponentów Borysa Budki.

Wspomniany zespół, którym kierują Joanna Kluzik-Rostkowska oraz Sławomir Neumann powstał w listopadzie 2020 roku. Znaleźli się w nim liczni parlamentarzyści uchodzący za oponentów obecnych władz PO. To między innymi wiceszef partii Tomasz Siemoniak, Urszula Augustyn czy Arkadiusz Myrcha.

Kierujący zespołem Kluzik-Rostkowska i Neumann zaliczani są do stronników Siemoniaka. Do tej pory nikt ze ścisłego zaplecza Borysa Budki nie zdecydował się na dołączenie do gremium.

Zdaniem Neumanna, celem zespołu jest zaproponowanie wizji zmian w Polsce. Stwierdził również, że wbrew medialnym spekulacjom nie jest to przejaw buntu wobec kierownictwa PO, które skupione jest wokół Budki i Trzaskowskiego. Kluzik-Rostkowska powiedziała:

Na początku w tym zespole było zdaje się 20. kilka osób, później dopisały się kolejne. Jeżeli ktoś, kto uważa się za osobę z otoczenia Borysa Budki i chce pracować, to drzwi są otwarte. Jesteśmy zespołem merytorycznym; uważamy, że w Polsce potrzebna jest porządna debata merytoryczna, z udziałem ekspertów”.

Rzecznik PO Jan Grabiec dodał z kolei, że jest to po prostu jeden z zespołów działających w klubie i powstał w porozumieniu z władzami klubu oraz partii:

Wiem, że zapraszają do monitorowania jego prac przewodniczącego Borysa Budkę. Traktujemy to więc jak najzupełniej w otwarty sposób, natomiast pojawiające się sygnały w mediach świadczą o tym, że komuś 'anonimowemu' być może zależy na tym, żeby nastawiać przeciwko sobie ludzi w Platformie, ale myślę, że tak, jak zawsze oprzemy się tej pokusie”.

dam/PAP,Fronda.pl