Jesteśmy w punkcie dramatycznie niebezpiecznym dla Polski. Nie chcę, żeby Jarosław Kaczyński wyprowadził Polskę z Unii, ale to my musimy go zastopować” – straszy Donald Tusk w rozmowie z „Newsweekiem”. Jak jednak podkreśla poseł Prawa i Sprawiedliwości Robert Telus, Polska z UE nie wyjdzie, a tymi którzy promują tzw. polexit jest właśnie opozycja oraz były premier.

Jak podkreślił w rozmowie z TVP.Info parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości:

My nie chcemy wyjść z Unii Europejskiej, ale chcemy Unii na równych zasadach. Chcemy być silnym krajem Unii Europejskiej”.

Dodał, że opozycja przeciwnie niż PiS, prowadziła politykę poklepywania i była cały czas na kolanach. Tomasz Rzymkowski z kolei zaznaczył, że opozycja usiłuje wywołać emocje społeczne, podczas gdy 80 proc. Polaków jest za tym, aby Polska była członkiem UE. Rzekome dążenia PiS do opuszczenia unijnych struktur wmawiają Polakom politycy opozycji – wskazywał.

Zdziwienia działaniami opozycji nie kryje Jarosław Sachajko z Kukiz’15, który podkreśla że „polexit” to zgrany temat. Jak dodał:

Ja się bardziej obawiam o kondycję ogólną Unii Europejskiej, bo cały świat nam ucieka i to ucieka w szybkim tempie”.

Jan Mosiński z Prawa i Sprawiedliwości dodał natomiast:

Ta troska Tuska jest fałszywa. My chcemy silnej Polski w silnej Unii Europejskiej. O tym piszemy w naszym programie wyborczym i również rząd pisze w strategii naszego kraju, gdzie wskazuje istotne akcenty naszej mocnej współpracy z Unią Europejską”.

Stwierdził, że Tusk jest politykiem zepchniętym na margines życia politycznego w Polsce i Europie i choć nikt się z nim już nie liczy, usiłuje zwrócić na siebie uwagę, co jak dodał: „zakrawa na zwykłą śmieszność”.

dam/TVP.Info,Fronda.pl