Polski rząd, który planuje wprowadzenie maseczek chirurgicznych jako obowiązku i stwierdza, że przyłbice i chusty nie są żadną zaporą dla wirusa i nie należy ich nosić, to ja mam od razu pytanie: dlaczego nam kazali przymusowo te rzeczy nosić wcześniej?” - mówił Wojciech Cejrowski w programie „Studio Dziki Zachód”, ostro krytykują rząd Zjednoczonej Prawicy i obostrzenia wprowadzane w związku z rozwojem epidemii koronawirusa.

Zdaniem znanego podróżnika, w ruchach rządu nic nie jest logiczne i mamy do czynienia z „ruchami treserskimi”, których celem jest doprowadzenie do sytuacji, w której naród będzie robił wszystko, cokolwiek władza rozkaże.

Stwierdził też:

To już za komuny tak było, że różne zarządzenia nie miały dla nas sensu, nie miały życiowego sensu, ale ponieważ był ogólny terror władzy, to naród nauczył się je wykonywać lub – jak nikt nie patrzy – wykonywać te absurdalne pomysły”.

Dodał, że sam nie ma zupełnie zaufania do rządu, bo jeszcze do niedawna za brak zasłaniania nosa i ust chociażby właśnie maseczką, przyłbicą czy chustką, groził mandat. Powiedział:

Skąd ja mam wiedzieć, że to co mówią jest lepsze od tego, co mówili poprzednio? Nie mam żadnego zaufania”.

Cejrowski pyta też, czy rząd odda ludziom wszystkie mandaty, które wlepiono za brak noszenia ww. osłon.

za:Radio WNET,Youtube