Polska przegrała ze Słowacją 1:2 w pierwszym meczu Euro. Porażka bardzo utrudnia wyjście z grupy. W następnych meczach Polacy muszą się zmierzyć ze znacznie silniejszą Hiszpanią i Szwecją. W internecie zawrzało od nieprzychylnych komentarzy.

Polacy przegrali po kiepskiej grze i idiotycznej czerwonej kartce Grzegorza Krychowiaka. Biało-Czerwonych próbował tłumaczyć Zbigniew Boniek, mówiąc, że gra była przeciętna, ale Polacy nie zasłużyli na porażkę.

Sam jednak Boniek przyłożył rękę do chaosu w polskiej kadrze, w pierwszej kolejności doprowadzając do zatrudnienia Jerzego Brzęczka na stanowisko selekcjonera, a następnie zastępując go Paulo Sousą tuż przed Euro. Sousa co prawda kadrę objął w styczniu, ale pod jego wodzą Biało-Czerwoni rozegrali tylko 6 spotkań. W dodatku początek jego pracy w reprezentacji Polski zbiegł się z ogólnopolskim i światowym lockdownem z powodu pandemii koronawirusa.

Część internautów skrytykowała Bońka, zrobił to także europoseł Patryk Jaki.

Większa część krytyki i tak skupiła się jednak na samych piłkarzach.

Bezlitośnie przypomniana została również okładka Faktu po przegranym meczu z Ekwadorem na Mundialu w 2006 roku.

jkg/twitter