Prezydent USA Joe Biden został w piątek zapytany przez dziennikarkę CBS, czy były prezydent Trump powinien otrzymywać raporty służb specjalnych, co do tej pory było standardem w Stanach Zjednoczonych. Odpowiedź obecnego prezydenta USA może co najmniej zaskakiwać.

Biden oświadczył, że jest przeciwny temu, aby dane takie udostępniać byłemu prezydentowi Donalndowi Trumpowi z uwagi na jego „nieobliczalne zachowanie”.

- Nie ma potrzeby, by to dostawał. Jaki wpływ może on teraz mieć poza tym, że może coś mu się wymsknąć i coś powiedzieć? - powiedział Biden w rozmowie z dziennikarką CBS.

Wcześniej tradycją było, że byli prezydenci USA posiadali dostęp do raportów wywiadu, jeśli o takie informacje wystąpili. Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki już jakiś czas temu informowała, że jeśli Trump będzie ubiegał się o otrzymywanie raportów, to zostanie on rozpatrzony przez służby zgodnie z procedurami.

Biden stwierdził także, że „walczył jak cholera”, żeby wygrać z Donaldem Trumpem w wyborach prezydenckich, ponieważ ten jest – jego zdaniem – nieobliczalny i nie nadaje się do sprawowania urzędu prezydenta USA.

 

mp/pap