Przypomnijmy, że w marcu premier Donald Tusk powołał Dariusza Korneluka na stanowisko prokuratora krajowego, mimo że zgodnie z przepisami wcześniej powinien poprosić o pisemną opinię prezydenta Andrzeja Dudę. Tymczasem prezydent wciąż nie zgodził się na odwołanie z tego stanowiska Dariusza Barskiego. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar twierdzi, że ten nigdy prokuratorem krajowym nie był, bo w niewłaściwy sposób miał zostać przywrócony ze stanu spoczynku.

Teraz Radio Wnet informuje o piśmie, które do prokuratora generalnego Adama Bodnara i uczestników narady rocznej prokuratorów skierowali zastępcy prokuratora generalnego: Robert Hernand, Michał Ostrowski, Krzysztof Sierak i Tomasz Janeczek. W piśmie tym poinformowali, że nie wezmą udziału w spotkaniu.

- „Spotkanie to nie jest naradą roczną. Jak wynika, bowiem z programu, głównym prelegentem ma być prokurator Dariusz Korneluk, który nie jest Prokuratorem Krajowym”

- wyjaśnili.

Wskazali, że zgodnie z przepisami regulującymi ustrój prokuratury oraz zabezpieczeniem Trybunału Konstytucyjnego, prokuratorem krajowym pozostaje Dariusz Barski. Powołali się przy tym na stanowisko prezydenta Andrzeja Dudy oraz prawniczych autorytetów.

Autorzy listu zwrócili się również do nominatów Dariusza Korneluka i Jacka Bilewicza (który przy pewien okres pełnił funkcję „p. o. prokuratora krajowego”).

- „Status większości z Państwa prokuratorów, wynikający z udziału Jacka Bilewicza i Dariusza Korneluka w powołaniu Was na stanowiska i funkcje w prokuraturze powoduje, że jest on niezgodny z prawem, a więc nielegalny”

- wskazali.

Zwrócili uwagę na „rosnącą liczbę orzeczeń sądowych, kwestionujących status prokuratorów i asesorów prokuratorskich powołanych lub delegowanych przed i po 12.01.2024 r.”.

- „Sytuacja ta pogłębia kryzys wymiaru sprawiedliwości, utrudnia sprawne prowadzenie postępowań, w wielu przypadkach uniemożliwia dochodzenie praw, zwłaszcza pokrzywdzonym”

- alarmują zastępcy prokuratora generalnego.