Wbrew wcześniejszym doniesieniom, wyniki polskich i niemieckich badań nie potwierdziły, aby w próbkach wody z Odry wykryta została rtęć. Obydwa badania wskazały na wysokie zasolenie wody w Odrze.

- Wyniki badań w naszych laboratoriach dotyczące zasolenia Odry są spójne z wynikami badań przeprowadzonymi przez stronę niemiecką. Obecne zasolenie Odry jest wysokie - powiedziała minister klimatu Anna Moskwa.

Moskwa wskazała także, że pierwsze badania toksykologii ryb, wykonane przez Państwowy Instytut Weterynaryjny, wskazują, że to nie rtęć była przyczyną śnięcia ryb.

- Wysokie zasolenie Odry mogło aktywować inne substancje toksyczne znajdujące się w wodzie lub osadzie dennym. Wykonanie badań ryb pod kątem toksykologii pozwoli ustalić ewentualne szkodliwe substancje, które mogły przyczynić się do ich obumarcia - powiedziała Moskwa.

- Większa ilość wody doprowadza do rozcieńczenia zawartych w wodzie zanieczyszczeń. W ostatnim czasie ze względu na opady deszczu w Czechach doszło do zwiększenia poziomu wód w Odrze. Jednak było to zjawisko chwilowe - wyjaśniła.

Jej odpowiednik z niemieckiego landu Brandenburgia Axel Vogel wskazał na identyczny mechanizm powstawania szkodliwych zanieczyszczeń, dodając przy tym, że obecnie poziom wody w Odrze jest historycznie niski.

- Ze względu na to, że nie wiemy, jaka jest to substancja toksyczna i o ile w ogóle występuje, nie jesteśmy w stanie ustalić sposobu jej neutralizacji - powiedziała Moskwa.

Dodała również, że cały czas trwają prace nad usuwaniem śniętych ryb z brzegu rzeki.

- Pracujemy też nad oszacowaniem szkody na środowisku. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Zrobimy wszystko, by zatrzymać i surowo ukarać sprawcę, ale także zapobiec dalszym skutkom, ograniczając do minimum negatywny wpływ na środowisko. Działania prowadzi też policja i prokuratura - poinformowała minister.