Na wczorajszym 364. zebraniu plenarnym Konferencji Episkopatu Polski biskupi wybrali nowego przewodniczącego KEP. Został nim abp Stanisław Gądecki. Hierarchom w czasie obrad dopisywały świetne humory, o czym świadczą fotografie, jakie pojawiały się w sieci.

Najpierw Marek Solarczyk, biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej wrzucił na Facebook fotografię z sali obrad KEP z pozdrowieniami dla śledzących jego profil. Wkrótce pojawiło się zdjęcie biskupa przyłapanego na próbie zrobienia sobie „fotki z rąsi”, a koniec końców – właśnie biskupie „selfie” z podpisem: „Było zamówienie, jest i realizacja. Księża biskupi pozdrawiają”. Bp Solarczyk całkiem nieźle odnajduje się w mediach społecznościowych – jego oficjalny profil na Facebooku śledzi wprawdzie jak na razie lekko ponad trzy tysiące osób, ale za to hierarcha regularnie go aktualizuje, wrzucając zdjęcia, statusy a także pliki video (np. z rozważaniami na Wielki Post).

Wesoły nastrój podczas obrad Episkopatu udzielił się także bp Damianowi Muskusowi i bp Henrykowi Tomasikowi, którzy „selfie” zamieścili na facebookowym profilu Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Nie można także zapomnieć, że o nowym szefie KEP również dowiedzieliśmy się za pośrednictwem mediów społecznościowych. O wyborze abp Gądeckiego na Twitterze poinformował ks. Józef Kloch, rzecznik Episkopatu, który świetnie czuje nowe media.

Żarty żartami, ale widać, że w Episkopacie idzie nowe. Być może biskupi z większym luzem zaczęli podchodzić do portali społecznościowych w efekcie medialnych warsztatów, które miały być jednym z punktów 364. zebrania? „Nie wszyscy w polskim Kościele, także księża biskupi, dostrzegają skomplikowaną złożoność współczesnych środków społecznego przekazu. Nie doceniamy np., jak potężnym narzędziem przekonywania, a jednocześnie kształtowania opinii publicznej są nowe media. Mam także zamiar zwrócić uwagę biskupów diecezjalnych na konsekwencję szybkiego rozwoju środków przekazu i na to, jak szczególnie istotne jest, by nie ignorować przedstawicieli środków komunikacji prezentujących różne od nas systemy wartości, i nie lekceważyć wpływu internetu na kształtowanie naszej świadomości” - mówił w rozmowie z Fronda.pl prof. Jerzy Olędzki, jeden z prelegentów, który miał wystąpić podczas szkolenia.

Przykład korzystania z mediów społecznościowych idzie z góry – polscy biskupi podpatrują działania papieża Franciszka i coraz śmielej korzystają z Facebooka czy Twittera. Za Ojcem Świętym trudno jednak nadążyć – Franciszek „selfie” już dawno ma już za sobą. Czym zaskoczy nas po raz kolejny?

Marta Brzezińska-Waleszczyk