Nieco ponad rok przesiedziała w łagrze Rosjanka skazana na 7 lat łagru, za wysłanie wiadomości SMS do Gruzji. 47-letnia Oksana Sewastidi została ułaskawiona przez Władimira Putina.

W sierpniu 2008 roku Sewastidi przebywała w Soczi i tam zobaczyła kolumnę pojazdów wojskowych, jadących w kierunku Abchazji. Informację o tym przekazała za pośrednictwem SMS-a znajomemu, który przebywał w Gruzji. Kilka dni później wybuchła rosyjsko-gruzińska wojna o Osetię Południową.

Niemal 7 lat później do drzwi Oksany Sewastidi zapukali funkcjonariusze służb specjalnych. Kobieta została zatrzymana, oskarżona o zdradę stanu i skazana na 7 lat łagru. Wyszła na wolność dzięki aktowi łaski prezydenta Putina.

Gospodarz Kremla ułaskawił również inną Rosjankę, Jewgieniję Czudnowiec, która została skazana na 5 miesięcy pozbawienia wolności za udostępnienie na swoim profilu internetowym, filmiku o poniżaniu dziecka. Tłumaczyła, że chodziło jej o zwrócenie uwagi na zjawisko przemocy wobec nieletnich.

Po wyjściu na wolność kobieta, w rozmowie z telewizją „Deszcz” mówiła, że ani prokurator, ani sędzia nie mieli pojęcia jak funkcjonują media społecznościowe i co to znaczy „udostępnić” czyjś post.

– Sędzia nie wiedział co to jest repost, a prokurator mylił nazwy portali społecznościowych. Natomiast mój adwokat, starszy już mężczyzna nazywał repost – raportem, więc chwilami było naprawdę śmiesznie – opowiadała.

Rosyjskie media zwracają uwagę, że w ostatnich tygodniach Putin podpisał dekrety o ułaskawieniu trzech osób, skazanych w kontrowersyjnych procesach, tymczasem wcześniej prezydent nie stosował tak często aktu łaski. W ostatnich dniach lutego na wolność wyszedł działacz opozycji Ildar Dadin. Mężczyzna został skazany na 3 lat łagru za udział w nielegalnych demonstracjach.

emde/tvp.info