Jak donosi Daily Mail Kaitlyn Walls z Teksasu straciła pracę tego samego dnia, w którym ją zaczęła. Jeden wpis na portalu społecznościowym pokrzyżował plany kobiety.
Podobno bardzo długo nie mogła znaleźć zatrudnienia, ale w końcu się udało. Pozytywnie przeszła rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko przedszkolanki i została zatrudniona.
W tym samym dniu umieściła na swoim Facebooku post, który ostatecznie pozbawił ją stanowiska.
"Dziś zaczynam nową pracę. Absolutnie nienawidzę roboty w przedszkolu! Nienawidzę dzieci!" – napisała 27-latka.
Oczywiście wpis natychmiast dotarł do wielu odbiorców, którzy skrytykowali działanie kobiety. O wszystkim dowiedział się również pracodawca i grzecznie podziękował kobiecie, kiedy ta zjawiła się w pracy.
Sprawa nabrała większego rozgłosu i Walls skasowała swój wpis. Jak sama tłumaczyła, popełniła wielki błąd.
"Ja naprawdę potrzebuję tej pracy. Jestem samotną matką i muszę zarabiać pieniądze" – przyznała.
Pomimo zamieszczonych przeprosin na swoim profilu, pracodawca pozostał nieugięty i nie przywrócił kobiety do pracy.
KZ/Daily Mirror