Zawieszenie broni na Ukrainie nie jest wcale respektowane. I to za sprawą rosyjskich terrorystów, którzy, jak podają ukraińskie i rosyjskie źródła, ostrzeliwują zachodni Donieck. To tam ukraińska armia kontroluje m.in. lotnisko, dworzec kolejowy. Widać terroryści Putina mają za zadanie zdobyć te cele. 

Wczoraj natomiast, po kontroli celnej w Rosji na Ukrainę wjechał konwój rosyjski, niby humanitarny bo w papierach napisane jest, że wiezie m.in. żywność, lekarstwa, agregaty prądotwórcze i środki czystości. Ile w tym prawdy nie wiadomo, gdyż jak informuje agencja Interfax konwój nie został skontrolowany przez władze ukraińskie, które nie wyraziły zgody na wjazd. Pewnie w ciężarówkach znajduje się inna pomoc dla terrorystów rosyjskich, a nie dla żadnej ludności z Doniecka, Putin działa tymi samymi metodami co bolszewicy i komuniści, więc nie oczekujmy, że tym razem będzie inaczej.

mod/Polskie Radio