Ukraiński wywiad informuje o koncentracji sił wojskowych „separatystów” w Donbasie. Tymczasem wspierane przez FSB statki i platformy wiertnicze zostały rozmieszczone w pobliżu Odessy - podaje portal Defence24.pl.

"Ukraińska Straż Graniczna poinformowała o obecności rosyjskich platform wiertniczych i jednostek pływających w wyłącznej strefie ekonomicznej Ukrainy na Morzu Czarnym. Obiekty zostały wykryte podczas jednego z patroli powietrznych Straży Granicznej operującego z Odessy. Zdaniem wspomnianej formacji aktywność Rosjan może wskazywać na kontynuację nielegalnego wydobycia surowców naturalnych bez zgody władz Ukrainy (chodzi głównie o gaz ziemny)" - czytamy dalej w artykule Piotra Maciążka.

"Oprócz złóż Rosjanie przejęli na Krymie także towarzyszącą im ukraińską infrastrukturę – chodzi o spółkę Czernomornaftohaz należącą przed 2014 r. do Naftohazu. Odpowiadała ona przed wybuchem kryzysu krymskiego za 4,3% krajowego wydobycia błękitnego paliwa (szacowanego w 2013 r. roku na 20 mld m3 surowca), co zaspokajało około 65 proc. zapotrzebowania obecnie okupowanego półwyspu. Czernomornaftohaz był właścicielem 6 pól gazowych na Morzu Czarnym i Azowskim oraz portu specjalistycznego w Czarnomorsku, który stanowił bazę logistyczną dla platform morskich oraz magazynów gazu" - dodaje autor.

Całość można przeczytać tutaj.

bbb