Premier Belgii Charles Michel potwierdził, że jest zgoda na podpisanie umowy o wolnym handlu pomiędzy Unią Europejską i Kanadą. Treść wypracowanej deklaracji zostanie przekazana bezpośrednio Radzie Europejskiej i Komisji Europejskiej.

Jak podaje dziennik Le Soir: „Negocjatorzy osiągnęli porozumienie z Walonią w sprawie CETA w czwartek przed południem. Uwagi zostaną wysłane do Brukseli. Teksty zostaną przesłane bezpośrednio do przewodniczącego Rady Europejskiej i Komisji”.

Informację o zawartym porozumieniu potwierdził również premier Belgii, Charles Michel.

„Przedstawiciele belgijskiego rządu federalnego i regionów porozumieli się w sprawie spornych punktów, które uniemożliwiały zgodę Belgii na zawarcie umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a Kanadą (CETA)”

- poinformował.

Na swoim koncie twiterowym premier Michel dodał, że teraz parlamenty wszystkich krajów członkowskich UE będą mogły zatwierdzić wypracowane porozumienie do jutra wieczorem.

Czy to oznacza, że negocjowana przez wiele lat treść umowy CETA, zamknięta ostatecznie w sierpniu 2014 r., której zapisy miały być nienaruszalne jest właśnie renegocjowana i musi być teraz potwierdzona przez parlamenty wszystkich krajów członkowskich w ciągu 24 godzin?

Czy taki ma być tryb przyjmowania jednej z najważniejszych umów handlowych 500 milionowej Unii Europejskiej?

ab/TVP Info/RMF24/Fronda.pl