,,Za komuny mówiło się: „Nie matura, lecz chęć szczera, zrobi z ciebie oficera”. Dzisiaj młodym kandydatom na sędziów Prawo i Sprawiedliwość mówi, że niespełnienie wymagań przewidzianych przepisami prawa, a wola ministra Ziobry zrobi z nich sędziów'' - powiedział dziś poseł PO Jan Grabiec na antenie TVP Info.

W ten wyjątkowo ordynarny sposób Grabiec starał się jeszcze siilniej poniżyć asesorów, potraktowanych przez Krajową Radę Sądownictwa i tak w sposó skrajny.

Przypomnijmy, że KRS nie dopuściło 265 asesorów do orzekania z powodu rzekomego braku zaświadczeń lekarskich, co zakrawa na czysty absurd i według samych asesorów jest też niezgodne z prawem. Dla Grabca nie ma to jednak znaczenia - każdy pretekst jest dobry, by walczyć z PiS, nawet, jeżeli chodzi przy tym o sankcjonowanie niszczenia życia młodym ludziom.

Rzeczowo tłumaczył tę sprawę wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. ,,W procedurze zgłoszenia 265 asesorów nie było błędów, a gdyby były, to Krajowa Rada Sądownictwa powinna była nakazać uzupełnienie dokumentacji'' - powiedział. Z kolei Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy zauważył, że aktualne są zaświadczenia lekarskie, które młodzi ludzie przedstawili rozpoczynając edukację. Ocenił, że działania KRS „wpisują się w politykę”, a ich celem jest przeciwstawienie się ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobro.

Grabiec perorował jednak, że KRS zachowała się dobrze i ,,stanęła w obronie praworządności''. Tak, tak... Taka jest właśnie ,,praworządność'' PO. Najlepszy przykład mamy w Warszawie..

mod/tvp info