Koncern Airbus Helicopters zlikwiduje niemal sześćset miejsc pracy w swoich zakładach we Francji. Kiepska sytuacja firmy jest związana między innymi z fiaskiem negocjacji w sprawie sprzedaży śmigłowców typu Caracal przez Polskę.

Dyrekcja koncernu podkreśla, że redukcja zatrudnienia nie przybierze formy wymuszonych zwolnień z pracy. Będzie ona oparta na dobrowolnych odejściach z firmy w zamian za wynegocjowane ze związkami zawodowymi odszkodowania.

W latach 2017 - 2018 mają w ten sposób opuścić zakłady Airbus Helicopters 582 osoby zatrudnione w głównej siedzibie firmy w Marignane niedaleko Marsylii oraz w La Courneuve pod Paryżem.

Obecna sytuacja Airbusa wiąże się między innymi z kurczeniem się zamówień od wielkich koncernów naftowych, które zawsze były dla niego ważnymi klientami w dziedzinie maszyn cywilnych. Wśród przyczyn zapaści jest także wymieniane fiasko negocjacji z Polską w sprawie sprzedaży śmigłowców wojskowych typu Caracal. Na spadek sprzedaży wpłynął również obowiązujący przez cztery miesiące zakaz lotów helikopterów Airbusa typu Super Puma, wprowadzony w następstwie tragicznej katastrofy w Norwegii.

emde/IAR